Syberian Husky - nasz ulubieniec
Witajcie Forumowicze
My dzisiaj gościnnie. Opiszę losy pewnego Hasia, którego znaleźliśmy 09.09.08 w Lublinie. Pies, umaszczenia rudo - białego, o miodowych oczach. Oceniono, że ma 2 - 3 lata. Nie ma tatuaży ani w uszach ani w pachwinach, niestety, nie ma również chipu. Tułał się 3 tygodnie na dworcu PKS i pobliskim przystanku. Dobrzy ludzie, okoliczni sklepikarze podkarmiali go i poili, sądząc, ze jest czyjś. Po 3 tygodniach uświadomili sobie, że jednak chyba juz nie . Jeden z Właścicieli sklepu, a klient mojego Męża, zawiadomił nas telefonicznie,żebyśmy pomogli. Jedyne, co mogliśmy zrobić, to odwieźć psa do schroniska. Nie możemy ustanowić mu nawet tymczasu - w planach mając bliską przeprowadzkę. W schronie oceniono Rudego, jako zdrowego samca, nadano numer 324, ma oddzielny boks w którym jest sam. Odwiedziliśmy go wczoraj - wypowadziliśmy na spacer. Rudy szalał ze szczęścia poprostu, a nam serce pęka, że musi wracać do boksu. Na spacerze podawał łapkę i wykonywał siad - za łapówki. Kocha suchą karmę - potwierdził to też pracownik schronu.
W tej chwili nie mogę wkleić zdjęć, ale zrobimy to dziś wieczorem.
Prosimy, pomóżcie!! Wiemy, że miłośnicy rasy potrafią się zjednoczyć i coś dobrego wymyślić.
O drugim psiaku, tym z Łodzi, wiemy mniej: jest w schronisku, trzymany na 2 metrowym łańcuchu. Forumowicz z Bordoże, który przychodzi tam do Bordosia mówi, że pies albo siedzi, albo stoi - chyba nie sięga do budy!!! Ma ok. 7 lat, jest umaszczenia biało - czarnego, z niebieskimi oczyskami. Podobno serce się kraje na jego widok!!
W tej sprawie także prosimy o pomoc!! Niestety, zdjęc tego psiaka nie mamy .
pozdrawiamy Was serdecznie. Liczymy na Was!!
misza, Vester i Benek
Offline
Miejmy nadzieję, że trafią tu ludzie mądrzy i odpowiedzialni i zaopiekują się tymi psiakami
Offline