Syberian Husky - nasz ulubieniec
Hasky napisał:
Ja myśle jak tutaj skonstruować lekkie sanki które uciągną dwa psy...hmm.... wiem,że minimum to są 3 lub 4 psy ale co szkodzi spróbować
Najprościej zrobić je z nart biegówek (używanych) bo taniej Hamulca myślę, że nie trzeba bo dwa psy można jakoś przyhamować .
Dwa psy raczej spokojnie Cie uciągną, wiadomo nie będzie to jazda na kilka kilometrów ale zawsze to jakaś frajda dla psiaków no i dla właściciela albo możesz znalezć kogoś jeszcze ze swojego miasta będą wtedy trzy psiaki.
Jeśli nie to polecam same narty biegowe doczepić psa i jazda
Offline
Gość
hmm...no z nart biegówek jako płozy a reszta to sanki jakieś... zwykłe... i mamy sanie
Użytkownik
"ale niestety na takich imprezach trzeba być dwa dni (podobno na drugi dzień można poprawić wynik w co wątpię, ponieważ poprzedniego dnia jest ognisko "wieczór maszera")
Cały bieg zajmuje +/- 12 minut i pózniej czekaj cały dzień i noc, żeby rano pobiec jeszcze raz. Ile to idzie pieniędzy np. na nocleg? No chyba, że śpimy w samochodzie ale wtedy biegać cały połamany na drugi dzień mija się z celem."
byłam na zawodach - niewiele bo 2 razy i raz spałam w namiocie w Paterku - 29-30.09.08
i drugi raz w Myslencinku jakoś w połowie października ub roku - spałam w aucie.
ani po jednych ani po drugich zawodach połamana się nie czułam
jeśli chodzi o nocegi to ogólnie ceny nie są wygórowane do ok 30 zł w różnych warunkach,są noclegi np w szkołach na swojej karimacie i wówczas koszt to ok 15 zł....więc wydatek nie aż taki duży
nie zarabiam tez nie wiadomo jak dużo, więc postanowiłam ,że jak pojadę na jakieś zawody to na takie, które będą w miarę blisko więc i koszt paliwa niewielki, a zawsze można się z kimś dogadać coby razem jechac
polecam Wam udział w zawodach chociaż dlatego aby zobaczyć jaka tam jest atmosfera - o to bezcenne
ja chciałam się sprawdzić bo tak czy inaczej sie trenuje więc dlaczego niespróbować takiego "treningu"??
moje doświadczenia są bliskie zeru jeśli chodzi o zawody ale kurcze.....podobało mi się jak tam byłam i strasznie żałuję że teraz w październiku mam same rodzinne ważne imprezy w weekend i odpodną mi zawody
mam nadzieję jednak że kiedyś na zawodach się z niektórymi z Was zobaczę i poznam osobiście :0
więc dozobaczenia
Offline
Spanie to jeszcze pół biedy gorzej z czasem bo jak pisałem wcześniej gdyby były zawody jednodniowe to napewno bym się zjawił.
Odległości również mają wpływ np. Biłgoraj - 540 km, Silesiana - 300 km kiedyś były przynajmniej Jakuszyce- 80 km ale niestety...
Offline
Słuchajcie, czy ktos sie orientuje moze w zawodach zaprzegocwych jeśli chodzi o przynależność do klas. znalazłam cos takiego
http://www.psy24.pl/829-Zawody---rodzaje-klasy.html
i z tego by wynikało że ja należe do klasy D0 ALBO D2 ale nie jest to dla mnie zbyt jasne a mam dwa psy bez rodowodu, pomoze ktos? Może AE bo jest ekspertem w tych sprawach
Offline
Nie wiem jakie masz psy.
Ale generalnie najprościej tak:
cyfra 1 - Husky z rodowodem - wszystkie w zaprzegu !
cyfra 2 - Malamut, Grenland, Samojed z rodowodem - wszystkie w zaprzegu !
cyfra 0 - kazdy inny pies - wyzel, greyster, esd, husky bez rodowodu, malamut bez rodowodu itd - słowem kundle
oczywiscie mozna to bardziej zagmatwac w stylu: 5 rodowodowych AM plus 1 rodowodowy SH to klasa z 1, nie posiadania rodowodu przez chociazby jednego psa w zaprzegu zawsze rzuca nas do klasy oznaczonej 0
Offline
Wyścigi zaprzęgów, długodystansowe, to moje marzenie od dzieciństwa. Nie wyobrażam sobie przejść przez życie i choć raz w takim nie wystartować. Będę tak długo kombinować, nawet stanę na rzęsach, aż w końcu uda mi się stworzyć zaprzęg.
Za jakieś 10 lat dam znać czy mi się udało...
Offline
Jakie 10 Lat za dwa lata startujemy razem Jedziemy do Kanady albo do Norwegii i dawaj ruszamy ja też chcę! Sanie mam nawet dwie sztuki
Offline
O to świetnie To jak już się przeprowadzę do Krakowa to dam Ci znać Mój pies chętnie nauczy się czegoś od Twoich
Kanada i Norwegia chętnie! Ale może zaczniemy od Francji? Jest bliżej.
Szczerze to mam nadzieję, że do końca roku moja zołza nauczy się biegać bez zatrzymywania i poprawi kondycję. Zimą albo na wiosnę mam zamiar zabrać ją ze sobą do brata do Szwecji i tam pojeździć. A jest gdzie. Tylko trzeba uważać żeby się z łosiem nie zderzyć
Offline