Rashi,  my się wybieramy. Na kompasie znam się słabo więc tup mocno nogami będę szedł po śladach

hehe to jedna rada...podlapalam ja na poprzednim zlocie;]
trzymajcie sie jakies grupy...ja ostatnio nawet do mapy nie zajrzalam:P bo dla mnie byla po chinsku pisana;]
no i cos do pisania na trase..ja musialam pozyczac;/ 
kazdy dostaje mape wyrysowana i ptk zaznaczone-wybierasz droge jak najkrocej i najwygodniej do niej dojsc
kompas....niekonieczny;] no i zalicza te ptk i musi wpisac w mape swoja to co jest napisane np na drzewie ....
masz 5 ptk musisz miec na maie 5 hasel wpisanych;]
haszczak -to daj sie jakos rozpoznac:P sie zgadamy jakos;]
mnie łatwo zauwazyc - zawsze z Rashem- i zawsze z piwkiem:P

jasne;]
a w piatek...to bedzie biba;]

My jedziemy w piątek w nocy, na rano chyba dojedziemy (to tylko ponad 200km) . Jak Cię znajdę Rashi to cykniemy sobie fotkę z haszczakami

Skoro tak twierdzisz to chyba tak będzie
Facet, baba, synek i dwa haszczki to my...jakby coś
I idziemy na

noo na dogtrekkingu zem byla;]
piwkowanie bylo;] kiełabachy z ognicha tyz;]

Piwka razem nie wypiłyśmy ale następnym razem...
Pózniej wrzucę troszkę zdjęć. I jeszcze pytanie do Rashi: Czy możemy wrzucić Twoją fotkę z Rashdiem albo chociaż samego haszczaka (jeśli nie chcesz się ujawniać)?