Wystawiliśmy ogłoszenia o zaginięciu wszędzie gdzie to możliwe i zostawiliśmy info w szczecińskim schronisku. Narazie brak wieści, ale nie tracimy nadziei

Wczoraj ok 22  zauważyli ją. Okolice Lidla przy ul. Witkiewicza. Niestety nie udało się jej złapać gdyż była bardzo przestraszona i zaraz uciekła:( Ona jest bardzo nieufna i nie podchodzi do obcych, a kiedy ktoś próbuje ją złapać ucieka od niego jak najdalej:(

Nadal szukamy od momentu zaginiecia widziano ją tylko dwa razy:(W sobote widziano ją w okolicy stadionu Arkonii. Ona jest samodzielna (potrafi polować), Możliwe, że błąka się po okolicznych wioskach ( Pilchowo, Bartoszewo, Tanowo) Nikt jej od soboty nie widział więc podejrzewamy, że porusza się lasem. A terenów leśnych w okolicy jez. Głębokiego jest dużo:( Ale pojawili się już grzybiarze więc możliwe, że ktoś ją w końcu zobaczy.

Dzisiaj była widziana rano   koło Anioła Wolności na Placu solidarności:) Od kilku dni sę tam pojawia więc możliwe, że ma gdzieś w pobliżu legowisko:) miejsce gdzie stale wraca. Widziana była też w okolicy Wałów Chrobrego i w parku obok Teatru:) Podążamy tym tropem. Jesteśmy blisko. Dziś się nie udało bo spóźniliśmy się troche ale była widziana i to najważniejsze

Sasza już niemal się odnalazła!!!
Wczoraj ją widzieliśmy ! Była bardzo blisko na wyciągniecie ręki:) Dostała też przynęte ze środkami uspokajającymi, niestety było już bardzo puźno i szybko się ściemniało. W dodatku w reakcjii na działanie tabletek sunia poczuła się zaniepokojona i zaczęła uciekać. Niestety straciliśmy ją z oczu, zanim poczuła się senna:(

Dobra wiadomość jest taka, że teraz jesteśmy na 100% pewni, że Sasza odnajdzie się w TANOWIE!!
Dzisiaj była widziana ok 10 w BARTOSZEWIE na trasie właśnie do Tanowa. Musimy tylko odczekać kilka dni żeby ponownie użyć tabletek bo to niestety jedyny sposób żeby ją złapać:(

Sasza jest psem po przejściach. Niestety nie wiemy o niej wszystkiego:( Wiemy, że została wyłowina ze studni i trafiła do schroniska. Jest płochliwa i bardzo nieufna, nie podchodzi bliżej niż jest to bezpieczne i nie pozwala do siebie podejść zbyt blisko. Jest niemal półdzika. Na każdy gwałtowny ruch reaguje ucieczką. W ten sposób właśnie ją straciliśmy, na spacerze rzucił się na nią pies i przestraszona wyrwała mi smycz z ręki.  Tabletki to jedyny sposób na złapanie jej. Musimy tylko poczekać kilka dni żeby znowu je podać.

Tym razem na pewno się uda Przed godziną otrzymaliśmy informacje, że sunia jest już w TANOWIE Teraz nie będzie tak trudno ją złapać bo na pewno pojawi się u poprzednich właścicieli na posesjii a tam będzie o wiele łatwiej ją złapać