Nie wiem co to za hodowca i skąd wie z góry jakie pies będzie miał oczy...nasza ma jedno niebieskie a drugie brązowe z niebieską plamką  :-) Nie wiadomo jak będzie u Ciebie...

Mój Demon ma oba niebieskie ,ale na jednym jest też brązowa plamka ,jest taka sama odkąd go kupiliśmy,miał wtedy 2 miesiące,teraz ma 5,5 miesiąca i nadal plamka jest tej samej wielkości .Myślę ,że kolor oczu u Twojego haszczaka się już nie zmieni.

Ostatnio edytowany przez Demoon (2010-11-11 11:10:59)

I taka plamka zostanie, nasza Luna jak była malutka to miała oczka niebieskie tylko takie bladziutkie z wiekiem ten kolor zrobił się tylko intensywniejszy.

Lepiej zabierz pieska do weta. Ja nigdy nie miałam takiej sytuacji, ale koleżanki pies nadział się kiedyś okiem na suchą trawę chyba. Teraz ma tylko jedno oko. Tylko on to się porządnie nadział.

Psiak moich znajomych wbił sobie jakis drut do oka jak biegał gdzies po polach i teraz nie widzi na jedno oko takze lepiej idz odrazu do weta i sprawdz a porada ambulatoryjna nie kosztuje jesli nie uzyje zadnych specyfików. Jak mój Colt zemdlał to nie płąciłam nic za ekg

Rokiemu przeszło na szczęście ja się wystraszyłam bo długo miał problem z tym okiem ale wieczorem miał go już lekko czerwone tylko a dzisiaj strasznie się tylko wściekał jak mu oglądałam oczko. Ale już wygląda całkiem dobrze nawet śladu nie ma. więc myśle że wet nie jest narazie potrzebny ale będe cały czas kontrolować jego oczy jeśli coś się pogorszy to od razu  z nim jadę do weta.

A oczy ropieją najczęściej przez jakieś nieodpowiednie jedzenie. Mój Puszek miał ten problem jak zwinął z garnka słoną wędzoną szynkę na którą miałam wielką ochotę
No i potem lało się mu z oczu przez długi czas. Zmień mu dietę na ściśle psią  czyli sucha karma i mięso (nie słone) jak nic nie da to do weta.

Niestety wiem. Nawet teraz wcinam kanapkę a Roki patrzy na mnie i nie da mi spokoju dopiero jak skończę jeść