HASZCZAKI

Syberian Husky - nasz ulubieniec


#1 2011-11-02 15:14:21

Raaszu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-09-13
Posty: 14
Punktów :   

Aport u Huskiego

Mam takie pytanie jak nauczyć Husiego aportować mojego psa nie kreci ani kij ani jakaś podłużna zabawka. Od czasu do czasu jak zechce mu się to pobiegnie za rzuconym elementem ale tak to na ogół nawet tego "nie zauważa" Jakieś pomysły jak powinienem zacząć. Psiak ma troszkę ponad 4 miesiące.

Offline

 

#2 2011-11-03 08:08:19

 Oliv

Użytkownik

Skąd: Wadowice
Zarejestrowany: 2010-10-27
Posty: 123
Punktów :   

Re: Aport u Huskiego

Husky'ego raczej nie nauczysz tego. One już raczej podwędzą Ci jakąś zabawkę i wolą żebyś to Ty za nimi biegał i próbował mu to odebrać. Albo odwrotnie. Mój nawet "aportuje" (jeśli można nazwać tak rzucanie miśka z jednego końca pokoju na drugi) i przyniesie mi np miśka ze trzy, pięć razy ale potem mu sie już to nudzi i jak mu rzucę to patrzy na mnie i ani myśli ciągle mi zabawkę przynosić.


Posiadanie psa jest jak tęcza.
Szczenięta są radością na jednym jej końcu.
Stare psy są skarbem na drugim.

Offline

 

#3 2011-11-03 09:01:25

Raaszu

Użytkownik

Zarejestrowany: 2011-09-13
Posty: 14
Punktów :   

Re: Aport u Huskiego

Skąd ja to znam u mnie to samo. Myślałem, że się jakoś da nauczyć. Gdzieś czytałem, żeby Huskiego nauczyć aportowania to powinno się zacząć od końca, tzn najpierw wypuszczanie z pyska przedmiotu potem samo przynoszenie i tak dalej, i tak dalej. Mój psiak ma 4 miesiące i prawie dwa tygodnie jak na razie bardzo ładnie wykonuje polecenie przychodzenie na zawołanie, siad, leżeć, noga oraz chodzenie przy nodze oczywiście za smakołyk. Nie wiem może na razie skupie się na tym i będę mu to utrwalał a trudniejsze polecenia itp zostawię na później np aportowanie. Mam problem jeszcze z zabawką dla mojego Muszu go nic nie interesuje bardziej jak moja ręka i cały czas ją podgryza a zabawki ... Gdzieś tam są.

Offline

 

#4 2011-11-04 07:35:44

 Oliv

Użytkownik

Skąd: Wadowice
Zarejestrowany: 2010-10-27
Posty: 123
Punktów :   

Re: Aport u Huskiego

jak tak pomyśleć to też zaczynałam od końca. Bo jak był mały to każde świństwo brał w pysk i musiałam mu to siłą wyciągać xD Już tyle go nauczyłeś to może Ci się uda tylko duuużo cierpliwości i smakołyków A zabawki to u mnie tylko miśki sie nadają i to też nie wszystkie i tylko na chwile.


Posiadanie psa jest jak tęcza.
Szczenięta są radością na jednym jej końcu.
Stare psy są skarbem na drugim.

Offline

 

#5 2011-11-15 10:21:00

 dziuniaa8989

Użytkownik

Skąd: Toruń
Zarejestrowany: 2011-07-12
Posty: 29
Punktów :   
WWW

Re: Aport u Huskiego

Nauczysz aportowac tylko musisz wyczuc co pies lubi. tu masz film jak moja husky aportuje
http://www.youtube.com/watch?v=7JbqQFzLk64
moja Tessi nie lubila pilek ani patykow za to uwielbiala pluszaki wiec najpierw przywiazywalam pluszala na sznurek i goniala go na dworze a pozniej zaczelam jej pluszaka rzucac, pluszaka zamienialam na kalczukowa pilke z dziurkami ktora ma jakies dzwoneczki w srodku i ja bardzo zainteresowala a teraz apotruja kazda pilke,patyka nie bo to dla nie w ogole nie jest interesujacy przedmiot.Swoja Tessuche uczylam aportowania dobre 4miesiace ale ja Tessi wziela do siebie jak miala ponad rok wiec to i tak nie dyzo czasu jak na doroslego psa

Offline

 

#6 2011-11-15 20:09:28

 toluca

Użytkownik

3417426
Zarejestrowany: 2010-12-19
Posty: 261
Punktów :   
WWW

Re: Aport u Huskiego

Moja pilke tez przynosi. Ale w domu Na spacerze nie sprawdzalam.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl