Syberian Husky - nasz ulubieniec
koniuszko napisał:
Problem ze skórą psa.
Kilka dni temu na skórze pojawiło się coś podobnego do łupierzu albo do łuszczycy. Po prostu od skóry odpadają takie suche płaty naskórka. Pies wogole na to nie reaguje. Weterynarz potrafił tylko powiedzieć, że "samo minie". :-/
Czy mieliscie taki problem? Co to moze byc?
Pozdr.
Mój miał to samo. Ale minęło bez problemów i żadnych kombinacji z kąpielami w nizoralu. Wydaję mi się że ten środek może tylko zaszkodzić.
Offline
Jeśli tak dzieje się od kilku dni to może lepiej wybrać się do innego weta.....słyszałam kiedyś o takiej przypadłości - pies miał niewydolność serca...lepiej go przebadać.....
Offline
Nie sądzę, żeby Nizoral miał zaszkodzić, to środek apteczny a nie drogeryjny....
Offline
Użytkownik
Ja jednak myślę, że to od Ciepła. Hasiory mają gęstą sierść - jest im gorąco
Moja D. także w mieszkaniu jęzor wywala, a na dworze już nie. O ile nie biega jak oszalała ;p
Offline
A może wieczorem macie cieplej w mieszkaniu? Teraz się grzeje więc może to
Offline
Mój luki tez dyszy wieczorami w domu jak sie go wspuści i wiem ze to z podniecenia jak sie czym zacznie cieszyc albo jak wraca z pola i wchodzi do domu to jest roznica temperatur. Nam sie moze wydawać ze jest w mieszkaniu chłodno a im i tak bedzie gorąco Nie ma sie czym przejmować a jeśłi by to była niewydoloność sreca to psu by sie platały tylnie łapy przy bieganiu i chodzeniu, zdazały by sie takze omdlenia.
Offline
Użytkownik
Reasumując - nic się nie dzieje. Bądźmy spokojni
Offline
A ja się ostatnio zastanawiam nad zapachem jaki mój pies wydziela. A ściślej mówiąc nad smrodem kału. I bączków... To nie jest taki zwykły smród, tylko okropny kwas. Czasem można paść. Nie wiem co psu dolega, chyba wybiorę się do weta, póki jestem w domu, bo chociaż wiem, że się facet zna. W Szczecinie jeszcze nie trafiłam na dobrego weta.
Offline
Możesz iść do weta ale spróbuj najpierw zmienić karmę. Czasem zdarzało mi się kupować różne puszki i po niektórych była istna masakra.....więcej ich nie kupiłam
Offline
Moja nie dostaje puszek. Karmy miała już różne, a smród wciąż ten sam. Najpierw myślałam, że to minie, bo przez jakiś miesiąc walczyliśmy u niej z biegunką. To myślałam, że to przez to. Ale biegunka minęła, smród został. Nie wiem, moja mama wspomniała coś o kwasicy, ale to raczej nerkowa sprawa. Nie wiem, zobaczymy.
Offline
Kilka dni temu na łapie mojego Demona pojawił się czerwony guzek ,i w tym miejscu sierść wypadła.Pojechaliśmy do weterynarza ,który stwierdził,że to ziarniniak.Demon dostał zastrzyk,a oprócz tego "suchy" opatrunek na łapę tzn. wacik i bandaż. Jeśli za tydzień ten guzek nie zniknie to będzie potrzebny zbieg. Mieliście do czynienia z czymś takim? Nasza pani weterynarz powiedziała,że dopiero pierwszy raz spotkała się z czymś takim u haszczaka.
Ostatnio edytowany przez Demoon (2011-02-24 21:31:24)
Offline