HASZCZAKI

Syberian Husky - nasz ulubieniec


#16 2008-05-30 15:55:43

minimini

Użytkownik

4415291
Zarejestrowany: 2008-04-28
Posty: 295
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Rashi napisał:

wystarczy troche poszukac.....http://www.siberianhusky.pl/treningi.htm
nie wiem...choc nie ja decydowalam o wyborze rasy....to jak juz byla to ze strachu przed nia przewertowalam chyba wszystkie strony internetowe odnosnie tej rasy.....

Rashi znam tą stronę i wiele innych,chyba tez juz w Necie przewertowałam zdecydowaną wiekszość na temat SH

Ale żadna lektura nie zastąpi wskazówek bardziej doświadczonych w tym temacie
Oczywiście jak ktoś nie ma ochoty to nie musi ich udzielać

Ostatnio edytowany przez minimini (2008-05-30 16:17:02)

Offline

 

#17 2008-05-30 21:33:21

AE

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-09
Posty: 181
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

minimini napisał:

A wg Ciebie od kiedy mozna psa przyuczać i od czego zacząć? w sensie jakie  pierwsze kroki podjać, bo nie wiem, odrazu na głeboka wodę tzn podpiac go do zaprzęgu ?

przede wszystkim musisz podjac dosyc wazna decyzje co z psem zamierzasz robic. Terning psa do CC czy BJ i trening psa do zaprzegu do dwa rózniace sie nieco tematy.

To jak kto trenuje i przygotowuje psy to sprawa bardzo indywidualna i moge wypowiedziec sie jedynie jak sprawa przebiegala i przebeiga u mnie. Swojego czasu przez pare sezonów jezdzilem tylko i wylacznie skladanym zaprzegiem psów od kilku wlascicieli (nie mam na mysli zawodów tylko coś zupelnie innego i piekniejszego, ale o nie o tym mowa...) nieskromnie moge powiedziec ze pare typkow udalo mi sie nauczyc pracy i zamilowania do niej.

przede wszystkim jestem na nie w temacie podpinania "na siłe" psa do ulozoengo zaprzegu.  tekst w stylu jak go pociagna to pobiegnie jest dla mnie abstrakcja i nie robie w ten sposób. nad psem trzeba pracowac od szczeniaka, przyklad: moje 4 maluchy od 3 miesiaca zycia byly podpinane na stake'out, jezdzily ze mna na wszystkie treningi, pogladowo na zawody, szelki mialy zalozone pierwszy raz w zyciu majac chyba z 5 czy 6 miesiecy i to tylko po to zeby nauczyly sie poruszac majac cos na grzbiecie, pierwszy trening w szelkach odbyły majac 8 miesiecy i mozesz uwierzyc albo i nie ale po prostu zalozylem szelki, zlozylem zestaw i pobiegly ... od tamtego czasu trwa trening (obecnie jest przerwa) tak aby jakos przygotowac sie do startów na jesieni.


jesli sie nie da od szceniaka, ja postepuje jakby byl to szczeniak - pakuje do przyczepy, woze na treningi itd itp. z przykroscia trzeba stweirdzic ze niektorzy tego nie wytrzymuja - na juz chca psapodpiac i najlepiej jakby od razu zapierdzielał tak zeby oni mogli sie wozic. Nie tedy droga. Praca, praca i jeszce raz praca, a na forum mozemy sobie pierdzielic ze mamy psy jak autka na zdalne sterowanie, ze mamy kanapowce, biegacze, kochasie ...

dla mnie najistotniejsze jest namacalne podejscie do tematu, rozwiazywanie problemu na zywo, dlatego zapraszam na trening (oczywiscie nie wczesniej niz jesienia)

Offline

 

#18 2008-05-30 23:34:11

minimini

Użytkownik

4415291
Zarejestrowany: 2008-04-28
Posty: 295
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Dzięki za  odpowiedz
Chciałabym  jednak spróbować potrenować w kierunku zaprzęgów, z tym że domyslam się że powinnam zacząć od ćwiczeń z oponą ze starszym.Znalazłam coś takiego jak Rollpulka -czy to moze być trakrowane jako pierwszy krok przed wózkiem ?
Jesli tak to czy moge zacząc od tego ze starszym nawet juz teraz w chłodne dni,we wrzesniu jak mały będzie miał skończone 6 miesięcy mógłby też zacząć od tego,a potem juz wózek trójkołowy zupełnie rekreacyjnie na wiosnę dla obu?
Przyznam,że ta hulajnoga średnio mi się podoba,czy ten etap jest konieczny?

Ostatnio edytowany przez minimini (2008-05-30 23:34:45)

Offline

 

#19 2008-05-31 15:06:16

Riley S.

Użytkownik

Skąd: Echelon
Zarejestrowany: 2008-05-26
Posty: 54
Punktów :   
WWW

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Moim zdaniem rollpulka nie jest dobrym pomysłem... do inny rodzaj pracy niż w zaprzęgu.
W rollpulce pies ma krótkie szelki, a "dyszle" rollpulki podpięte do szelek z boku - zupełnie inne miejsca podpięnia, i inne siły niż w zaprzęgu, a szkoda by było na darmo kupować taki sprzęt....

Rollpulka została raczej stworzona dla ludzi, którzy zimą startują w pulce, żeby mogli potrenować w warunkach bezśnieżnych. Oczywiście dzisiaj to trochę inaczej wygląda ale mniejsza z tym

Zacząć od oponki również można, ale naprawdę małej i lekkiej (żeby psa nie zniechęcić). Po drugie warunkiem trenowania z oponem jest idealnie płaska trasa no i umocowanie linki do oponki tak, by nie zwiększała sił tarcia.

Moim zdaniem dobre jest uczenie psa biegania przed rowerem w towarzystwie doświadczonego psa (też przed rowerem). Mówię tu o dwoch osobnych zestawach człowiek+rower+pies.

Ale nie każdy może sobie na to pozwolić...

Dodam tylko, że niezależnie od tego, do czego się psa przygotowuje (albo jak ja to nazywam rekrutuje) trzeba zacząć od naprawdę małych dystansów (wręcz śmiesznych).
Jeśli chodzi o sprint, przyzwyczajać psa że trening zaczyna się galopem a kończy się wraz z zakończeniem galopowania.

No i zakładamy szorki przed samym biegiem (chyba że robimy to w celach edukacyjnych jak napisał AE), a zaraz po biegu ściągamy, żeby kojarzyły się z pracą.

Pewnie AE zaraz tu wkoczy i będzie poprawiał ale dajesz, w końcu masz więcej doświadczenia i wiedzy ode mnie... 
swoją drogą może ja już sobie zaplanuję rekrutację drugiego psiaka... ]:->

Aha i ważnym elementem treningu jest też... nauka kierunków, którą powinno się zacząć długo przed rozpoczęciem typowo praktycznych treningów. Na każdym spacerze warto przypominać (a wpierw uczyć) różnych komend, które przydadzą się później w zaprzęgu, np. stop, zwolnij, ignoruj, dalej... ja jeszcze uczyłam psa biegnięcia po konkretnej stronie drogi, co mi ułatwiało zawsze wyprzedzanie

Ostatnio edytowany przez Riley S. (2008-05-31 15:09:23)


"Here comes the pain...
When bullets are flying, and women are crying"

Offline

 

#20 2008-05-31 20:54:07

AE

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-09
Posty: 181
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Riley S. napisał:

Moim zdaniem dobre jest uczenie psa biegania przed rowerem w towarzystwie doświadczonego psa (też przed rowerem). Mówię tu o dwoch osobnych zestawach człowiek+rower+pies.

na zająca to kazdy glupi potrafi ...

Offline

 

#21 2008-05-31 21:08:22

Rashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-07
Posty: 215
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

na zająca to kazdy glupi potrafi ...

ale za to wlasciciel ma satysfakcje ze jednak potrafi

Offline

 

#22 2008-05-31 21:56:38

AE

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-09
Posty: 181
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Rashi napisał:

ale za to wlasciciel ma satysfakcje ze jednak potrafi

kto potrafi ? pies czy wlasciciel ?

Offline

 

#23 2008-05-31 22:05:53

Rashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-07
Posty: 215
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

sory..zle sprecyzowalam

ale za to wlasciciel ma satysfakcje ze jednak iluzorycznie potrafi

no .....pies...wlasciel ma satysakcje ze pies biegnie ( pomino ze na zajaca :])

Offline

 

#24 2008-05-31 22:17:11

AE

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-09
Posty: 181
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Rashi napisał:

no .....pies...wlasciel ma satysakcje ze pies biegnie ( pomino ze na zajaca :])

do dooopy z taką satysfakcją ...

ale może mam zakodowaną inną definicję.

Offline

 

#25 2008-05-31 22:29:59

Rashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-07
Posty: 215
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Nie pisze o jakies definicji tego jak rozumiem psa potrafiacego ciagnac, patrze z perspektywy potrzeb i rozumowania innych
czasem ludzie wola isc na latwizne bo chodzi im o to by pies sie wybiegal
pozatym moze to tez jakis sposob by psa nauczyc co ma robic gdy jest podpiety do roweru....

Offline

 

#26 2008-05-31 22:58:54

AE

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-09
Posty: 181
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Rashi napisał:

Nie pisze o jakies definicji tego jak rozumiem psa potrafiacego ciagnac

zle mnie zrozumialas, o tej definicji mialo byc tak z przymrużeniem oka ... za duzo nad wiedzą ślęczysz ...  daj spokój we wrześniu też jest sesja


Rashi napisał:

pozatym moze to tez jakis sposob by psa nauczyc co ma robic gdy jest podpiety do roweru....

może i jest, ale czy dobry? nie wiem.

Offline

 

#27 2008-06-01 09:36:11

minimini

Użytkownik

4415291
Zarejestrowany: 2008-04-28
Posty: 295
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Riley S. napisał:

Moim zdaniem rollpulka nie jest dobrym pomysłem... do inny rodzaj pracy niż w zaprzęgu.
W rollpulce pies ma krótkie szelki, a "dyszle" rollpulki podpięte do szelek z boku - zupełnie inne miejsca podpięnia, i inne siły niż w zaprzęgu, a szkoda by było na darmo kupować taki sprzęt....

To dobrze wiedzieć bo własnie u "Polarnych Przyjaciół"  m.in zaproponowano mi że można od tego zacząć...i szczerze mówiąc już sie nastawiłam do zakupu tego, ale skoro jest tak jak piszesz....
Cena ok 200zeta, ale nie chodzi o kase,tylko jesli  jest to do czegoinnego,inne rozłożenie sił to faktycznie nie ma co wyrabiać u psa złych nawyków...

Riley S. napisał:

Moim zdaniem dobre jest uczenie psa biegania przed rowerem w towarzystwie doświadczonego psa (też przed rowerem). Mówię tu o dwoch osobnych zestawach człowiek+rower+pies.

Ale nie każdy może sobie na to pozwolić...

No włąsnie,nie każdy bo nie mam w okolicy nikogo takiego  zatem muszę zacząć sama

Oponka na moim terenie śrenio się sprawdzi bo tu leśne drogi,niekoniecznie płaskie, a pół brak

A jeszcze kwestia odpowiedniego mocowania psa do roweru,pomijam smycz bo takową mam z amortyzatorem zakupioną we wczesniej wymienionym sklepie ale mocownaie smycz rower ? póki co zaczepiam ją bezposrednio to kierownicy (pod oczywiście)
Mocowania jakie znalazłam były  OBOK roweru

Ostatnio edytowany przez minimini (2008-06-01 09:38:57)

Offline

 

#28 2008-06-01 17:16:51

Rashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-07
Posty: 215
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

smycz chyba kazdy przyczepia po prostu do kierownicy,jedynie w celu zabezpiecznenia mocuja sie tzn pol ksiezyc z rury i mocuje poprzez cybanty ...ale dokladne proporcje itp zna Riley i niech ona opisze ;]
zawsze mozesz jakiegos kolarza wziasc by byl zajacem

Offline

 

#29 2008-06-01 18:19:52

minimini

Użytkownik

4415291
Zarejestrowany: 2008-04-28
Posty: 295
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

Rashi napisał:

smycz chyba kazdy przyczepia po prostu do kierownicy,jedynie w celu zabezpiecznenia mocuja sie tzn pól ksiezyc z rury i mocuje poprzez cybanty ...ale dokladne proporcje itp zna Riley i niech ona opisze ;]
zawsze mozesz jakiegos kolarza wziasc by byl zajacem

No własnie jesli istnieją bardziej profesjonalne rozwiazania to bym wolała niż smycz beposrednio do kiero, no chyba że to jest norma
A za zajacem się porozglądam

Offline

 

#30 2008-06-01 18:40:20

Rashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-07
Posty: 215
Punktów :   

Re: KANAPOWIEC CZY NIE?

to jest norma ;]
chodzi jedynie o to by sie nie wplatala w przednie kolo (wiec sie mocuje ten ksieżyc)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl