Syberian Husky - nasz ulubieniec
Ponieważ duża część z Was nie ograniczyła sie do posiadania jednego Haszczaka to spytam czy normalne jest ze spokojny do tej pory psies zaczyna we wszystkim nasladowac małego?
Mój King moja oaza spokoju zaczał we wszystkim "idotycznych" pomysłach nasladować młodszego.
Ma w tym wszystkim, wiecej pokory,bardzo przezywa jak cos zrobi aż żal go karcić, tym niemniej przyłapałam go jak wspólnie z małym obrabiali moja sofę
Do tej pory nie wiedziałam co to zniszczenia
Dodam że mały jest wybiegany ,dotrzymuje ktoku dużmu we wszystkich paro godzinnych spacerach,ale przychodzą mu do głowy rózne dziwne pomysły.
Ostatno wspiał się na drewniane ogrodzenie,zaplątał w sztachetki i gdyby nie interwencja sasiada mógł sie udusić! King chciał mu pomóc i zaczął zebami odrywac te sztachety ale nie miał na tyle siły ,więc odrywał i wył i dzieki temu sąsiad zauwazył że cos się dzieje nie tak i wyswobodził małego.
Jak reagowac w takich sytuacjach? Karcenie myslę,że na nie wiele tu zdaje gdyz po fakcie nie mam pewności czy One wiedza o co chodzi
Offline
No, niestety, psy się od siebie szybko uczą, zwłaszcza tych "złych" rzeczy - "dobrych" raczej nie..... Też to przeżywamy z siostrą gdy nasze psiaki przez kilka dni muszą mieszkać razem.....
A jak czytam Twoje zmagania z małym, od razu mam przed oczami moją siostrę. Szukała odpowiedniego dla siebie psa chyba przez rok, jeździła po wystawach, rozmawiała z hodowcami itp. Psiak miał być stateczny, spokojny, usłuchany, idealny dla dziecka..... no i w efekcie ma diabła wcielonego Gdy spotyka się z innymi właścicielami rasy flat coated retriver, to okazuje się że żaden nie ma takiego ADHD, ani żaden nie jest tak potrzepany jak jej. Czasami aż nie mogą uwierzyć że taki może być flat....
Ale i tak dobrze, że u Ciebie tylko jeden ma "genialne" pomysły:)
Mały Ci się udał...
Offline
ares-ka napisał:
A jak czytam Twoje zmagania z małym, od razu mam przed oczami moją siostrę. Szukała odpowiedniego dla siebie psa ..... no i w efekcie ma diabła wcielonego Gdy spotyka się z innymi właścicielami rasy flat coated retriver, to okazuje się że żaden nie ma takiego ADHD, ani żaden nie jest tak potrzepany jak jej.
Może Ci inni się nie przyznają Każdy zgrywa idealnego coś w stylu Jaki Pan taki Pies
ares-ka napisał:
Mały Ci się udał...
Tia dziś wzmacniamy ogrodzenie po raz 3-ci
Bo wczoraj próbował się prześlizgnąć !
Offline
psiak mający towarzystwo ( w postaci II psa) urozmaica sobie wolny czas i tak ma być a to, że sie wygłupia to chyba normalne, mój tez niby spokojny, a tak naprawdę ... czasami potrafi wyskoczyć po budzie z 2 m kojca, porwać piłkę ( siatkowa), biegać pół godziny najszybciej jak może bez celu az się zmęczy. chyba wszystko jest u Was ok, ale trzeba uważać, bo psy mają różne pomysły
pozdrawiam
Offline
jak poniżej
Ostatnio edytowany przez minimini (2008-06-22 14:19:41)
Offline
minimini napisał:
Syber napisał:
psiak mający towarzystwo ( w postaci II psa) urozmaica sobie wolny czas i tak ma być a to, że sie wygłupia to chyba normalne
To jest wg Ciebie normalne ??
Dlatego moje pytanie było jak zareagować po takim fakcie aby nie skrzywić psychiki psa i jednocześnie by przyniosło efekt?
Offline
cóż, pewne rzeczy są wkalkulowane w koszta ...
A tak jak pisalem juz kiedys w innym temacie istnieje wysokie ryzyko ze starszy po prostu sie uwsteczni do poziomu mlodego. I tez nie jest to coś nadzwyczajnego tylko dosyc czeste zagrozenie w momencie wprowadzania towarzysza szczeniaka do niedojrzałego psa. Masz teraz w domu dwa szczeniaki i tyle.
Offline
U nas takie szkody wyrządzała młodsza ale widzę, że zainteresowanie sprzętami domowymi powoli jej przechodzi
Offline
a no to niezbyt normalne... ale niema sytuacji bez wyjścia. Można w zoologicznym sklepie nabyć środek odstraszający psy ( pies niepodchodzi na jakąś odległość) no ale kanapa wygląda na "troszkę" zdewastowaną 0_o . Ja na szczęście mam tylko 1 psa i to na dworze
niewiem co powiedzieć
Offline
Nasza młodsza robiła różne cuda . Pamiętam jak poobgryzała mi buty które kupiłem trzy dni wcześniej pózniej było łóżko itd. Polecam książkę Jan Fennell "Zapomniany Język Psów". Sam dopiero wczoraj zaczełem ją czytać ale już jestem pod wrażeniem. Myślę że po przeczytaniu łatwiej Ci będzie zrozumieć dlaczego to zrobił
Offline
Syber napisał:
a no to niezbyt normalne... ale niema sytuacji bez wyjścia. Można w zoologicznym sklepie nabyć środek odstraszający psy ( pies niepodchodzi na jakąś odległość)
Już zużyłam 3 butle tego srodka
haszczak napisał:
U nas takie szkody wyrządzała młodsza ale widzę, że zainteresowanie sprzętami domowymi powoli jej przechodzi
Po jakim czasie? Bo Ty trzymasz je w mieszkaniu o ile pamietam tak?
amarok napisał:
Polecam książkę Jan Fennell "Zapomniany Język Psów". Sam dopiero wczoraj zaczełem ją czytać ale już jestem pod wrażeniem. Myślę że po przeczytaniu łatwiej Ci będzie zrozumieć dlaczego to zrobił
Czytałam ta ksiażekę,tez byłam pod wrażeniem niektóre rzeczy nawet wprowadziłam u mnie w rodzinie, ale ostatnio znajoma powiedziała mi że w kwestii szpiców to nie bardzo ta ksiazka
Kwestia skakania jest tam dobrze opisana i to mi sie udało zrobic i u Kinga bo skakał poczatkowo
Kwetia karmienia-regóła 5minut o ile pamietam,tez była wg mnie sensowna,odniosła efekt u mnie
Reszta to średnio, SH to psy stadne ,a ta ksiazka raczej nie odnosi sie do tej rasy po kontem stada,dlatego trzeba ostrożnie
Ostatnio edytowany przez minimini (2008-06-24 10:00:29)
Offline
Młodsza ma 7 miesięcy i teraz jakby troszke spoważniała w kwestii demolek, natomiast Mona nigdy nic nie zdemolowała
Offline
Użytkownik
JEZU a mi doradzaliscie żebym mojemu ROKIEMU kupiła drugiego towarzysza..
no zrobię to ale dopiero jak bede miec dom z ogrodem spooryym :>
Offline
kostka napisał:
JEZU a mi doradzaliscie żebym mojemu ROKIEMU kupiła drugiego towarzysza..
no zrobię to ale dopiero jak bede miec dom z ogrodem spooryym :>
husky są zwierzętami stadnymi lepiej czują się w grupie:)
Offline