Syberian Husky - nasz ulubieniec
u mnie też podatek wynosi około 60 zł. Od 2 tyg straży miejskiej podoba się moja okolica bo chodzą od domu do domu i sprawdzają czy pies był szczepiony, czy zapłacono za niego podatek, w jakich warunkach pies żyje i czy nie jest głodzony...
Offline
u nas nie ma podatku za posiadanie psa brak tez numerków do obróż itd... a brak numerków to kicha moim zdaniem.....
Offline
Gość
Nawet o tym nie pomyślałem a co do numerków to tak samo u mnie też ich nie na obrożach.
u mnie sie nie płaci mieszkam w domku jednorodzinnym i tak jakby mój pise pilnuje domu ma ,,bude'' wiec jesteśmy zwolnieni z podatku, a przynajmniej nigdy nikt sie o to nie upominał i nie ma żadnych nakazów. Natomiast w parku u nas jęlsi pies lata sobie po dużej łace gdzie nie ma placów zabaw to można dostac 200zł chyba ze ma kaganiec, ale jak pies ma biegac w kagańcu? moze dostać jakiejs zadyszki wiec stoimy na czatach i patrzymy czy straż miejska nie jedzie albo stosujemy kaganiec ,,paseczek'' bo do takich sie nie doczepiaja. A co do dochodów to ja mam cały sprzet do zbierania razem ze specjalnymi woreczkami i tam gdzie trzeba zbieram. U mnie w Krakowie najgorzej maja ludzie majacy psy, którzymieszkaja w okolicach rynku gdyz oni muszą psa wyprowadzac na smyczy i w kagańcu takim na cały pysk wiec psiaki są biedne.
Offline