HASZCZAKI

Syberian Husky - nasz ulubieniec


#1 2008-06-15 21:45:01

 haszczak

Administrator

5788206
Skąd: Dolny Śląsk
Zarejestrowany: 2008-04-22
Posty: 1232
Punktów :   
WWW

CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

Tak jak w temacie


"Kto raz przygarnie Husky, albo nigdy nie powtórzy tego błędu, albo będzie miał ich całą gromadkę."

Offline

 

#2 2008-06-16 18:14:24

Rashi

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-07
Posty: 215
Punktów :   

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

a gdzie Twoja wypowiedz?

Sprzatam niekiedy, w zaleznosci gdzie pies kupcie zrobi, tam gdzie zakaz czyli parki z placem zabaw to sprzatam, tzn bardziej sie staram go nauczyc by sie zalawial w innych miejscach-gdzie jedna kupa wiecej czy mniej nikomu nardziej nie przeszkadza-na tzn zadupiach :]

Offline

 

#3 2008-06-16 22:15:21

ares-ka

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-15
Posty: 56
Punktów :   

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

U mnie w D.G. nikt nie sprząta, więc nie zamierzam być wyjątkiem w tej kwestii. Poza tym na spacer chodzę z psem raczej poza osiedle..

Offline

 

#4 2008-06-16 23:31:50

minimini

Użytkownik

4415291
Zarejestrowany: 2008-04-28
Posty: 295
Punktów :   

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

ja tam chodze tylko do lasu zatem nie sprzatam
no i na pole gdzie też nie sprzatam bo tj Rashi napisała"jedna kupa wiecej czy mniej nikomu nardziej nie przeszkadza"

Offline

 

#5 2008-06-17 13:00:21

Riley S.

Użytkownik

Skąd: Echelon
Zarejestrowany: 2008-05-26
Posty: 54
Punktów :   
WWW

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

Ja sprzątam, jeśli psu zdarzy się narobić gdzieś na osiedlu. A zdarzy mu się nieraz, bo zanim dotrzemy na łąki, musimy przejść przez to osiedle. Poza tym chodzimy ciągle po tych przysłowiowych "zadupiach" to tam oczywiście nie sprzątam...


"Here comes the pain...
When bullets are flying, and women are crying"

Offline

 

#6 2008-06-17 20:38:42

AE

Użytkownik

Zarejestrowany: 2008-05-09
Posty: 181
Punktów :   

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

A ja sprzatam, i to z roznych wzgledów ...

jak mieszkałem w miescie to z twardego (beton, chodnik, ulica, sciezka) zbierałem ... trawniki roznie, zalezy gdzie, ale przewaznie dla swietego spokoju tez (z przeciwnikami psiarni tez trzeba zyc w symbiozie).

teraz jako ze sraja na moje to tez zbieram, zeby móc sie komfortowo poruszac po psim pastwisku (o kojcu nie wspomne, bo wiaderko napelnia sie co dwa, trzy dni)

a z lasu tez wracam z workiem psich kupek i topie je w szambie (jezdze na treningi w kilka konkretnych miejsc no i moze byc tak ze za ktoryms razem nie bede mial gdzie sie rozbic, bo wszystko bedzie obkupione).



Wszystko z takiego prostego powodu, ze wejsc we wlasne gowno to juz przesada !

Offline

 

#7 2008-06-19 16:33:34

Riley S.

Użytkownik

Skąd: Echelon
Zarejestrowany: 2008-05-26
Posty: 54
Punktów :   
WWW

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

Dlatego ja wyprowadzam pieski w krzaki  a nie żeby mi robiły na stejku


"Here comes the pain...
When bullets are flying, and women are crying"

Offline

 

#8 2008-06-19 21:21:27

 haszczak

Administrator

5788206
Skąd: Dolny Śląsk
Zarejestrowany: 2008-04-22
Posty: 1232
Punktów :   
WWW

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

Nasze sunie są nauczone załatwiać sie tylko w naszym ogródku, przed dłuższym spacerem lub po nim zawsze trzeba tam iść. A wiadomo, że u siebie zawsze posprzątam bo nie chciałabym po tym chodzić. Ogólnie jestem za sprzątaniem po swoich psiakach


"Kto raz przygarnie Husky, albo nigdy nie powtórzy tego błędu, albo będzie miał ich całą gromadkę."

Offline

 

#9 2008-11-18 12:07:12

Pepitek

Użytkownik

Call me!
Skąd: BRD
Zarejestrowany: 2008-09-12
Posty: 96
Punktów :   

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

Ja raczej nie musze,nauczyl sie wchodzic w krzaki i tam zalatwia swoje potrzeby.Jesli natomiast krzaczkow brak a on musi...to sprzatam!!! U nas sa straszne kary za nie sprzatniecie a chetnych do powiadomienia jeszcze wiecej.


Pies ! To najwierniejszy przyjaciel czlowieka!!! Jedyny prawdziwy.

Offline

 

#10 2008-11-18 12:24:42

Hasky

Gość

Re: CZY SPRZĄTACIE PO SWOICH PSACH?

Moja młoda psina jak robi kupke to dyskretnie patrzy sie czy kogos nie ma i w krzaczki załatwia sie i jest ok i nikt mi nie marudzi,raz jak musiałem jechac do pracy to miałem starcie z ludzmi anty psów więc kolesia zjebałem,bo kupy nie zrobiła na chodniku a w krzaczkach i sie zapytałem czy lepiej aby zrobiła mu na chodniku.Facet zwątpił i już mi nie marudzi.Policja raz też mnie przyłapała ale miała rozwolnienie i kazali mi to sprzątnąć,zapytałem sie ich jak mam to sprzątnąć,pomyśleli chwile i podarli mandat 300zł i poszli siuuuu...Teraz ogółem nie mam z tym problemów, ludzi "antypsów" trzeba wychować bo inaczej bedzie ciężko.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl