Syberian Husky - nasz ulubieniec
amarok napisał:
Ja dużo biegam z psami. Biegam na szelkach i smyczy z amortyzatorem ale na spacerze używam tej samej smyczy z obrożą półzaciskową. Dlaczego to połączenie uważasz za niebezpieczne?
z tego co wiem używasz zaciskówek od tygodnia wiec mozliwe ze jeszczenie miales z nimi ciekawych przygód ... wszystko przed Toba
problem jak dla mnie jest w tym ze:
pies szarpie, amor rozciaga sie na maksa, obroza zaciska sie na szyji, pies zostaje podduszony na ulamek sekundy, pozniej wszystko w odwroconej kolejnosci - takie 20 kilowe jojo ...
poza tym tak jak napisala Rashi na amorku nie masz pelej kontroli nad psem (aczkolwiek duzo lepsza niz na automacie).
Offline
aczkolwiek duzo lepsza niz na automacie).
ojjj nie wiem ;D moja kumpela ma tak obcykane smycze automatyczne ze kontrole ma niemalze 95%;] Z tym ze to nie SH wiec nie ciagnie az tak bardzo...A z amorkami to jak pociagniesz psa...to moze po 20sekundach do niego to dojdzie;]
Offline
a te obroże półzaciskowe to sa jakies lepsze gorsze???
Macie jakies preferencje co do firm?może i ja bym spróbowała...
Offline
czy ja wiem....ja tam bardziej kolorystycznie wybieram:D
ma jedna z manmatu do kompletu z szelkami zaprzegowymi ( niebieskie M;])
teraz zamowilam guardy z PP z czarnej tasmy z czerwonym wykonczeniem i do tego obroze w tym z samym kolorze bo niebieska nie bardzo by pasowala
jeszcze mam taka pomaranczowa ( w sumie najbardziej mni sie podoba pod wzgledem efektywnosci)
no i czarna
ta pomarancozwa kupiona w zoologu rozni sie tym ze od razu mi sie luzuje kiedy pies jest blisko ( poniewaz ma ten pasek usztywniony)
z manmata jest ok ale nie zawsze sie luzuje i nigdy nie do konca( tylko troche)
Offline
AE napisał:
amarok napisał:
Ja dużo biegam z psami. Biegam na szelkach i smyczy z amortyzatorem ale na spacerze używam tej samej smyczy z obrożą półzaciskową. Dlaczego to połączenie uważasz za niebezpieczne?
z tego co wiem używasz zaciskówek od tygodnia wiec mozliwe ze jeszczenie miales z nimi ciekawych przygód ... wszystko przed Toba
problem jak dla mnie jest w tym ze:
pies szarpie, amor rozciaga sie na maksa, obroza zaciska sie na szyji, pies zostaje podduszony na ulamek sekundy, pozniej wszystko w odwroconej kolejnosci - takie 20 kilowe jojo ...
poza tym tak jak napisala Rashi na amorku nie masz pelej kontroli nad psem (aczkolwiek duzo lepsza niz na automacie).
W mojej smyczy najpierw jest dobry metr zwykłej smyczy a dopiero amor więc mam dwie możliwości. Ale z drugiej strony patrząc to gdy pies ostro wyrwie na zwykłej smyczy to mógłby sobie coś uszkodzić i tu chyba zaleta amortyzatora
Offline
to mógłby sobie coś uszkodzić i tu chyba zaleta amortyzatora
bo z SH nie wolno sie nawet na moment zapomniec:P
na amorku...nie zaboli ale polecisz jak dlugi;]bo nie szarpniesz by sie zatrzymal
jest dobry metr zwykłej smyczy a dopiero amor
o takich chyba mowimy:]
Offline
Queen napisał:
a te obroże półzaciskowe to sa jakies lepsze gorsze???
Macie jakies preferencje co do firm?może i ja bym spróbowała...
przede wszystkim takie które da się dobrze wyregulować i dopasować
ja mam w większości manmaty, ale moge wskazać wiele ich minusów
Offline
To wskaż mi taką dobrą bym mogła kupić i być zadowolona
Offline
z manmata jestem jak najbardziej zadowolona;]
ale najabrdziej podoba mi sie ta z zoologa bo wyglada tak,ze ta czesc ktora sie luzuje/sciska jest usztywniona-tak ze sie nie zacina i zawsze luzuje-wada jest kolor:]
Offline
Queen napisał:
To wskaż mi taką dobrą bym mogła kupić i być zadowolona
zadowolona pewnie bedziesz z manmata, ale wstrzymaj sie troche, masz troszke za młode psy na zaciski.
minuem jest np. to ze w niskich temperaturach manmatowska taśma robi sie sztywna jak ch... w burdelu.
Ostatnio edytowany przez AE (2008-05-19 22:10:42)
Offline
to które lepsze-takie z których wyskakują czy szelki?
ja od razu mialam polzacisk...bo z normalnej mi wyskakiwal urwis...a potem go lapalam godzinami....
robi sie sztywna jak ch... w burdelu.
aleś porównał
niestety jeszcze nie mialam okazji zobaczyc jak obroza robi sie sztywna...nie zauważylam......no...ale zesmy tej zimy mieli;]....Raz w górach zastała nas pożadna zima...ael ja stracilam czucie w palcach wiec widocznie nei zauważylam.....
Ostatnio edytowany przez Rashi (2008-05-19 22:14:59)
Offline
Czyli tak koło roku dopiero czy póxniej?
Z ciekawosci pytam bo nie mam jakiego specjalnego problemu z prowadzeniem Kinga na smyczy
Offline
Rashi napisał:
to które lepsze-takie z których wyskakują czy szelki?
ja od razu mialam polzacisk...bo z normalnej mi wyskakiwal urwis...a potem go lapalam godzinami....
no z tym jednym psem to przesadzilem, myslalem ze jest mlodszy ...
chodzilo mi o to zeby szczeniaka nie dusic od malego.
ja stosowałem zwykle obroze, po domu oczywiscie bez a jak na spacerek to zapinało się tek zeby łba nie wyciagnely ... nie powiem, jedna chodziła w dwoch obrozach dla pewnosci ze nie wylezie.
Offline
chodzilo mi o to zeby szczeniaka nie dusic od malego.
no mnie niestety ten okres minął -moj brat go wtedy mial i byl na szelkach ale sie meczylam potem by chodził w miare normalnie...
Ja mialam zacisk od ok 6-7 miesiecy,kiedy moj psiak sie w diabełka przemienił.....
Offline
Rashi napisał:
Ja mialam zacisk od ok 6-7 miesiecy,kiedy moj psiak sie w diabełka przemienił.....
CZyli ja też juz mogę jakby co miec taką półzaciskową-Kinguś kończy 7 miech własnie
A moglibyście dać mi linka to czegos co warto nabyc? Sama szukałam ale szczerze to nie za bardzo wiedziałam czego szukać i czym się kierowac
Ostatnio edytowany przez Queen (2008-05-19 22:45:57)
Offline