Syberian Husky - nasz ulubieniec
ja z psem normalnie rozmawiam:]
i sie porozumiewamy bez problemowo :]
najgorzej jednak jest jak zaczyna mnie opieprzac bo
a. wracam z pracy/uczelni
b. wyszlam bez niego
c ( najgorzej) spotka mnie na dworze( polu jak kto woli :]) i opiernicza ze bez niego sobie spaceruje, a on musi wychodzic z moja mama/siostra
Offline
Ja z moim rozumiem się bez słów
Wystarczy że spojrze jak cos robi nie tak i juz wszystko wiadomo,nie musimy gadac
No ale jak jest happy to musi mi o tym opowiedziec,jane odgłosy wydaje i robi tzw"cielęce uszy"
Ostatnio miałam akcje,facet wjechał mi w płot autem i zrboiła sie delikatnie mówiac dziura w ogrodzeniu i mój mały latał po całym osiedlu:|
Poniewaz facet zastawił dziurę autem tak ze duzy nie mógł sie wydostac to piszczał i zajął sie pozostałościa wyrwaną z ogrodzenia
Skończyło sie dobrze wszystko bo ochroniarz wrzucił małego spowrotem do ogródka, w kazdym razie po pracy jak poszłam obejzec ich dzieło to King zadowolony ze wróciłam zaczał mi towazyszyc i w momencie jak sie zorientował gdzie zmierzam prysnął ile sił w nogach spowrotem do domu i czy psy musza mówic?? Odrazu wiedziałam kto dokończył dzieła po sąsiedzie
Offline
Moja psina jak jest szczesliwa to "spiewa"wydaje takie smieszne skowyty polaczone ze szczekaniem...super! A jak nabroi,to wiem odrazu...uszka przyklejone do glowy...lezy sobie taki malenki...i mysli sobie ...wcale mnie nie widzi...napewno mi sie upiecze...przeciez to nic...tylko tornister...a Wiki i tak nie lubi szkoly...
Offline
Użytkownik
hmm ja niestety lubie jarac fajeczki...
Roki wtedy łapie za przeproszeniem"wkórwioze" prycha,psika i mnie obszczekuje oblatujac przy okazji i "mówiąc" AUUAAUU
Offline
Gość
MOja psina za to patrzy sie na mnie i otwiera pysk to wiem ze chce is na dwór no bo chce a potem na dworze odrazu chce biegać i po bieganiu ma jeszcze ochote na to aby dalej biegać a moje nogi wciaz sie uginają xD Czasami sobie wzdechnie,mówi auwauwauw czyli chce bardzo sie jej biegać albo bawić
Ostatnio edytowany przez Hasky (2009-01-16 15:02:36)
Użytkownik
to będzie brzmiec smiesznie ale tak jest...hihi
hihi roki jak chce kupe to swoim nosem dotyka moją pupe...
i "mówi" ....ławłłł... ławłł hihihi bk
Offline
Ziulek jak chce iść na dwór popiskuje i łazi w tą i spowrotem za to Hades narazie trąca łapka i szybciutko maszeruje pokuj korytarz pokój korytarz, jak chcą byc poprzytulana i pomiziane kłada nam pyski na kolanach i trącaja ręce nosami wiem kiedy sie tez nas boją wtedy patrzą jak by chciały powiedziec to nie ja to zmajstrowałem dlaczego na mnie krzyczysz??? a Ramzesta w wersji szczęsliwy pies wstawiałam gdzieś już.... Hadesiak jeszcze do nas nie przywykł ale juz mu nadałam ksywke Adehades normalnie jak nakręcony jest ale juz pomału sie wycisza
Offline
Mój Colcik siedzi prawie cały dzień na zewnątrz bo mam duży ogród i w domu nie chce bo mu za ciepło jest ale jak przychodzi wieczór i czuje sie samotny to siedzi na wycieraczce pod drzwiami i puka łapą i wtedy wiem ze chce wejść do domu to samo jak chce wyjść z domu robi najbardziej mnie jednak denerwuje jak jestesmy na spacerze i puszcze go a on sie wybierze w rejs i jak krzycze Colt colt a on sobie nic z tego nie robi, a wiem ze słyszy mnie doskonale ale jak wyciagne smakołyk to odrazu jest koło mnie
Offline
Gość
Colt moją psine zanim puszcze pokazuje jej ze mam przysmak w rece i mocno trzymam zeby sobie go obgryzła troche i potem puszczam i ide to ona idzie za mną jak gwiżdze to sie odwraca i przybiega po smakołyk i wtedy wraca chyba,że zobaczy jakiegoś psa to już nie wraca tylko chce się z nim ganiac.Takie są Syberian Husky jak coś poczują to dopóki tego nie zgubią albo nie złapią to pozostaje nam czekać aż przyleci spowrotem
hehe ostatnio moi znajomi na swojego Hojraka (husky też) czekali od 23.00 do 6 rano
Offline
Gość
SPoro czasu <wow> ja bym czekał cały czas,moja najdłużej zwiała mi na 2 godziny siuuu.... więc jeszcze nie tak źle ale staram sie jej teraz coraz mniej puszczać i wiecej biegać