Syberian Husky - nasz ulubieniec
Pózaciskową a dlaczego? To chyba u psów które ciągną będąc na smyczy
Ja mam normalna obrózkę póki co wystarcza,szelek nie lubie za bardzo bo mi się wtedy smycz plącze a obroża zawsze się sama obkręci wokół szyi
Offline
A my mamy:
- kolczatkę na spacer po mieście (coby nie udawać chorągiewki),
- obrożę na spacer (nie po mieście),
- szelki do biegania
Offline
Niektórzy twierdzą, że szkoda haszczaka jeśli chodzi o kolczatki. Jak widzą takiego Owczarka Niemieckiego to już nie. A ciekawe jak wyglądaliby z haszczakiem na szelkach podczas spacerku po mieście
Offline
ja nei popieram kolczatki dla SH....biorac psa tej rasy trzeba sie liczyc z tym ze ciagna....mnie tez ciagnie niekiedy,ale trzeba sobie z tym jakos radzic,juz lepszy jest kantarek,aczkolwiek ja juz wole zeby mnie ciagnal;]
Milosnicy tej rasy nie polecaja koczatki glownie z jednego powodu-zniecheca to psa do pracy w zaprzegu,bo ciagniecie sobie zle kojarzy.....
ja mam pol zaciskowa
1. bo latwiejsza kontrola,pies mniej ciagnie
2 nie wywinie mi sie ( nie wyskoczy z niej)
szelki na spacer?w zyciu...jedynie w gory;]gdzie pies mnie ciagnie;]
Offline
Rashi, wyobraz sobie, że idziesz z dwoma haszczakami przez miasto (czasem tak trzeba dotrzeć do parku) i żaden z nich nie ma kolczatki. Mój mąż zakłada tylko starszej (oczywiście w parku do biegania ściąga i zostają tylko szelki) i przez pierwsze 15 minut i tak wygląda jak chorągiewka.
Wytłumacz mi jeszcze na jakiej zasadzie działa obroża, której używasz?
Offline
haszczak napisał:
Wytłumacz mi jeszcze na jakiej zasadzie działa obroża, której używasz?
Ja też jestem zainteresowania na jakiej zasadzie działa ta obrózka ,choc mój generalnie nie ciągnie no chyba ze zobaczy ptaszka bądz usłyszy coś w trawie .może więc warto nabyć cos takiego
Mam jeszcze inne pytanie Jak najlepiej wyprowadzać dwa Huskie na spacer -na jakiej smyczy ,czy sa jakies profesjonalne nazwy takich smyczek?
A moze lepiej każdego na oddzielnej smyczy ?
Offline
My mamy jedną smycz i dwójnik i nie plączą się za bardzo. Na początku było ciężko ale teraz jest coraz lepiej
Offline
Użytkownik
ja radzę sobie z hasiorkiem i mamutkiem <ktory wrecz nienawidzi wszystkich czarnych psów,bokserów i owczarków>jak ide do miasta-moje psiury maja szelki.mam tez obroze polzaciskowa... ale rzadkaje uzywam..
jesli chodzi o smycze to ja mam tak-kazdy psiak swoja smycz na koncu jedna jest przypieta do drugiej i zrobiona pętelka a w petelce mój lewy nadgarstek prawa ręka jest wolna tak na wszelki wypadek robilam tak od poczatku jak tylko miałam Rike i tak zostało równiez teraz
Offline
Użytkownik
aha polecam stronke http://www.lonewolf.pl/ tam są obroze i inny sprzęcior
Ostatnio edytowany przez monika i rika (2008-05-09 11:05:39)
Offline
Trzeba będzie się zastanowić nad tą obrożą, ale najpierw to musimy ją sobie obejrzeć
Offline
AE napisał:
haszczak napisał:
Trzeba będzie się zastanowić nad tą obrożą, ale najpierw to musimy ją sobie obejrzeć
podejrzewam ze na jutrzejszym dogtrekkingu bedzie je mialo okolo 75 % psów zaprzegowych, no i ponoc ma byc karusek, a oni zdaje sie maja je w ofercie tylko chyba w kosmicznej cenie.
Dzięki za informację
Offline
AE napisał:
"podejrzewam ze na jutrzejszym dogtrekkingu bedzie je mialo okolo 75 % psów zaprzegowych, no i ponoc ma byc karusek, a oni zdaje sie maja je w ofercie tylko chyba w kosmicznej cenie."
Ale nie można w nich startować podobno
Offline
Najwiekszym plusem ten obrozy polzaciskowej jest to...ze te urwisy sie nie wiwina:D
POlega na tym ze jak pies nei ciagnie to robi sie luzna,a w momenie kiedy pociagnie (jak mozna sie domyslec) sie zaciska-ale do okreslonego momentu, by psa nie udusic;]
W szelkach na spacer....nie polecam
pies ma kojarzyc ze w szelkach ciagnie jak skur...syn a na obrozy w miare swoich sil starac sie zachowywac .....jak na psa przystało;]
Offline