Syberian Husky - nasz ulubieniec
również w schronie u nas jest malamucik około 6 lat
Offline
Wpadłem dzisiaj na taki pomysł (no chyba że już istnieje) większość z nas z chęcią wziełaby dodatkowego psiaka ze schroniska (przynajmniej tak mi się wydaje) ale nie mamy warunków na kolejnego psiaka .Więc może by tak "adopcja chwilowa" zwłaszcza psy zaprzęgowe przykładowo przychodzę co sobotę albo częściej do pobliskiego schronu biorę psiaka podpinam do swoich, jakiś trening psiak by się wybiegał porządnie najadł i wieczorem odwoże psa z powrotem. Tylko czy psiak by nie cierpiał takie branie i oddawanie, co wy na to
Offline
Użytkownik
fajny pomysł ale nooo właśnie psies mógłby być "skołowany"
Offline
No mnie sie wydaje ze cierpał by bo takie chwilowe okazanie miłości itp. nie wydaje mi sie dobrym pomysłem pisak tesknił by bardzo a wiadomo jak psy ze schroniska bardzo sie przywiazuja jak zaufaja zreszta nie wierze że potrafiłbyś Amoraku wziasc go na sobote i oddać
Offline
COLT napisał:
No mnie sie wydaje ze cierpał by bo takie chwilowe okazanie miłości itp. nie wydaje mi sie dobrym pomysłem pisak tesknił by bardzo a wiadomo jak psy ze schroniska bardzo sie przywiazuja jak zaufaja zreszta nie wierze że potrafiłbyś Amoraku wziasc go na sobote i oddać
Chyba masz rację pewnie sam bym się przywiązał Tylko co wy tak z tym amorakiem , amorkiem chcecie zrobić ze mnie boga miłości ?
AMAROK w jęz. eskimosów - WILK a nie AMOREK
Offline
Każdy znas chyba jest bogiem miłości i cierpliwości do naszych urwisów ja juz mam dwa i nie chcecie wiedziec jak mój ogród i dom (mam żołty) wyglądają... hehe
Offline
co do malamucika sama też bym go wzieła ale wizja przeprowadzki nie jest na ten miesiac niestety wieć warunków brak (podobnie jak i ruda sunia zwłaszcza ona zapadła mi w serducho) a co do wolontariatu u nas w schronie własnie rusza i spytali mnie o pomoc przy haszczakach wiec jeszcze kilka dni i jak tylko ruszy wszystko zaczynam działać spacery rowerowe dla haszczaków czesanie i takie pierdółki... póki jestem tu w ZG to moge im pomóc... potem będzie trudniej chyba ze jako domek zastepczy ........
Offline
Mamalucik ten znalazł dom (lekarz jakiś go wzioł z okolicznej wioseczki) ale juz jest kolejny psiak malamutek......
Nie wklejam całego psiaka gdyż nóżka jest w gipsie
Offline
Haszczak ale dzięki temu że rozgłaszamy tę sprawe czyli mówimy ze sa niektóre z nich znajduja dom:P jeden z tych dwuch malamutów ma juz domek i jest szczęśliwy...
Offline
Użytkownik
niestety obecny Malamucik będzie musiał u nas w schronie troszkę posiedzieć ,jego nóżka nie jest w zbyt dobrym stanie...a zasada jest taka , że tylko zdrowe psy mogą iść do nowego domu.Jest to smutne ,że nie może go zaadoptować osoba , która mogłaby się zająć rekonwalescencją w jakimś domku,a tak pies zkazany jest na siedzenie w schronie przynajmiej miesiąc...Misiek ,bo tak go nazwaliśmy jest naprawdę milusi:)
Ostatnio edytowany przez johnyfromschron (2009-04-07 19:05:59)
Offline