Nie wiem czy o 30s ale wiem że polepszyliśmy to i tak wielki sukces bo on nigdy nie biegał dwa razy dziennie a już na pewno nie w takich temperaturach Nie masz pojęcia jaka jestem z niego dumna

p.s. może na następnych zawodach poproszę Cię o zmotywowanie mi psa?
Nie no żart, wiem - to moje zadanie

ares-ka napisał:

Wrażenie zrobili na mnie Czesi i ich psy. Ciekawa jestem jak faworyt tej imprezy zakończył zawody? I jaki rekord?

Brit skończył na 1800 kg, więcej nie musiał, bo konkurencja mu odpadła :-)

Rekord ustanowiła AM Jazda 2550 kg, co jest rekordem polskich suczek.

Nieźle wypadł też jeden Pitbull - 1800 kg i bezwzględne zwycięstwo w psach (z uwagi na masę ciała)

ares-ka napisał:

A Zaspa od AE, też nieźle sobie radziła. A niby takie chucherko, ale siłę ma Gratulacje

jak walnęła prawie 400 kg w 8 sekund to byłem w niezłym szoku ... :-) skończyła na 600 kg (he he he  dolozyla wszystkim polskim pitbullom suczkom)

ogólnie ze swoich pociech jestem zadowolony, kazda sobie coś tam pociagnela (tylko Zima tak troche poza konkurencją) ... ciekawe jak by bylo gdyby coś potrenowaly.

ares-ka napisał:

Szkoda. Ciekawe ile by mu się udało pociągnąć Bo jego rekord jak się nie mylę to 4 tony..

myślę że w tych warunkach które były w sobote (troszke tor siadł) to bylo wszystko na co go było stac (mial i tak spore problemy zeby to ruszyc)

ares-ka napisał:

Który to był? Ten brązowy duży? To polski pies?
Ja poszłam po 1050...

tak, Gryf jesli sie nie myle, na pewno polski, ale nie wiem skad. w kazdym badz razie inteligencja wlasicieli pozostawia wiele do zyczenia :-)

ares-ka napisał:

A czyja jest Jazda, jak można wiedzieć...

Karol Stainisławski, Tychy, Polska...   nasz ex klubowicz ... dlugi temat ...

ares-ka napisał:

To może spróbować w sezonie wakacyjnym...

zobaczymy za rok ...   cos trzeba w lato robic, bo inczej im tylko zadymy w glowach :-)

ares-ka napisał:

A tu nasza bohaterka - Zaspa:

masz wiecej ?  ja jak zwykle wzialem aparat zeby polezal troszke w samochodzie

nonon ale slicznie na focie wyszla :]
gratuluje ;]
ja mam teraz taki natłok spraw na glowie ze......zapomnialam przyjsc
musze kalendarzyk sobie zalozyc....bo dzis bym na prawko zapomniala dojsc

atr7 napisał:

Witam,jestem właścicielem Pitbulla ,który wabi się Gryf,nazywam się Sikorski Artur i jestem z Katowic.Szukam informacji na temat pucharu EWPC w Czechach we wrześniu.Czy ktoś może mi udzielić jakiś informacji w tym temacie,bądź skierować w odpowiednie miejsce?

strona EWPC 2008

www.ewpcup2008.szm.sk

atr7 napisał:

Jestem zaskoczony powyższą wypowiedzią ,proszę o wskazanie ,w którym momencie imprezy mój poziom inteligencji tak mocno się obniżył ,że zaczęła to być dla Pana dokuczliwe?PS Jestem jedynym właścicielem Gryfa-nie było nas "kilku" na zawodach.

skoro nie bylo kilku to nie bardzo wiem kto był numerem jeden i wlascicielem ...

jesli obrazilem bezpodstawnie to sorry, ale jesli jestes jednym z tych dwoch pajaców, którzy mimo upomnien i normalnej ludzkiej gadki dalej chowali po kieszeniach gryzaki i inne wabiki to moje sorry jest bezpodstawne (pomijam zachowanie poza ringiem i sposób wysławiania się). Jesli po raz pierwszy na tego typu impreze przyjezdza ktoś kto juz na wstepie ma zamiar robic wałki, a pozniej w telewizji mowi jakiego to ma wspaniałego psa "wyjetego prosto z kojca" a te wszystkie puchate miśki to nic nie potrafia to chyba lepiej zostac w domu. Osobiście znam wielu posiadaczy bullowatych, od lat widujemy sie i rywalizujemy na uciagach ale takiego chamstwa jeszcze nie spotkałem i stad mój osąd.

Nawiasem mowiac Gryf jest psem ktory moze sporo osiagnac i wcale nie potrzebuje do tego typowo bullowatych metod, które w EWPC są niedopuszczalne.

atr7 napisał:

W Dąbrowie nie robiłem żadnych "wałków",mój pies jest uczony pracowac na komende ,nie reaguje na gryzak,a ja to ten "największy" czytaj najgrubszy ;-) z reprezentacji bullowatych;-)
Pozdrawiam i prosze abyście nie szufladkowali kogokolwiek ,tylko ze względu na posiadanie psa danej rasy ,bo jest to bardzo krótkowzroczne.

no to skoro jesteś tym najbardziej miśkowatym z ekipy bullowców obecnych w DG to faktycznie nie mialem Ciebie na mysli, jednak koledzy zrobili Tobie i innym bullowcom kiepską opinię ...  dla takich jak oni sa wlasnie imprezy o ktorej pisales (typowo dla bullowatych z Waszymi konkurencjami).

Jak przyjezdza sie goscinnie na zawody do kogos innego niestety trzeba zachowac pewien poziom, a sam przyznasz ze im sie to raczej nie udalo, a do szufladkowania mi akurat daleko. Psi świat czy to bullowaty, czy zaprzegowy czy hodowców jamników to tak hermetyczne srodowiska ze nawet jeden drugiemu wbija kij w oko i nic z tym nie zrobimy.

powodzenia w Czechach i proponuje zwrocic uwage na czeskie i slowackie pitbulle pracujace wedlug regulaminu i zasad EWPC, czasem jest na co popatrzec.

Daleko