Syberian Husky - nasz ulubieniec
Offline
Co do mieszanek to rzeczywiście jest tego dużo,niedawno jeden gość sprzedawał "hasiorki" po "rodowodowym ojcu",miałam okazję zobaczyć jednego psiurka,tym ojcem to chyba na moje oko był owczarek.A tak wogule to chciał za nie dwie stówy,no i oczywiście psiaki ani odrobaczone ani zaszczepione.
Offline
Ja też polecam obróżki półzaciskowe, za to jestem bezwzględnym wrogiem wszelkich kolczatek i im podobnych
Chciałam jeszcze dodać, że obroża sama nie wychowa psa... to musi zrobić właściciel, a rodzaj obrozy zależy wyłącznie od tego, czy psu w niej jest wygodnie.
Ja szkolilłam swojego psa między 5 a 15 miesiącem życia na półzaciskówce, a w wieku 18 miesięcy niestety dałam ię skusić na szkolenie na kolczatce.
Do tej pory nie potrafię odtworzyć sukcesów szkolenia za czasów dobrej, starej półzaciskowej... na dzień dzisiejszy używam tylko takiej bo mój pies ma za dużo futra na szyi na tradycyjną obróżkę.
Ostatnio edytowany przez Riley S. (2008-05-27 17:43:49)
Offline
a co sadzicie o elektronicznych obrożach dla psa? Ja sie nad taka zastanawiam bo w moim parku jest blisko ulica i niestety boje sie że kiedys sie tam zapuści bo ostatnio lubi sobie uciec ;/
Offline
nie próbowałam tego ,ale z tego co czytałam,te droższe sprawdzają się.
Czytałam opinie w Necie osób które je uzywały i ponoc sa super w uczeniu psa bezpieczeństwa i niejednokrotnie wystarczy tylko okresowe stosowanie tej obrozy bo pies szybko sie uczy
Musisz brać pod uwagę ,że SH maja gruby podszersek co tez nie jest bez znaczenia jesli chodzi o działanie takiej obrozy-musi być naprawde dobra
Jak bedziesz miała cos na oku to daj znać chętnie sie przypatrzę
pozdrawiam
Offline
COLT napisał:
a co sadzicie o elektronicznych obrożach dla psa? Ja sie nad taka zastanawiam bo w moim parku jest blisko ulica i niestety boje sie że kiedys sie tam zapuści bo ostatnio lubi sobie uciec ;/
Świetnie się sprawdzają, głównie na ludzkich szyjach.
Offline
Co do kagańców. Czy pies z hodowli czy ze wsi czy z kapusty jest TYLKO i wyłącznie psem. Pies jest wychowywany, a nie stworzeniem z wrodzoną łagodnością czy agresją. Nikt nigdy nie może mieć 100% pewności czy psu nie odbije, nie poczuje się zagożony więc zaatakuje, cokolwiek. Więc nie uważam, że kaganiec dla haszczaka to zbrodnia (o ile chodzi o środki transpotru, bo spaceru w kagańcu sobie nie wyobrażam i chyba żadnemu psu tego nie życzę).
A swoją drogą najbardziej agresywne psy jakie poznałam dotychczas to wycieraczki (jorki).
Skusiłam sie na półzaciskową, idę
Dotychczas były szelki głównie i obróżka, z której jak pies wciągnął powietrze to się wywijał. Po ostatnim fruwaniu na szelkach zwątpiłam w ich sensowność podczas spacerów niekoniecznie celem wybiegania.
Offline
Nie przekonasz mnie...husky to nie psy na kolczatkę. To psy stworzone do ciągnięcia....
Offline
Zgadzam się, ale nie za szyję. Jak jest na smyczy ma iść spokojnie, jak ma uprząż może ciągnąć. Swoją drogą ściągnęła mi prawie wózek ze schodów jak wychodziłyśmy na dwór, więc wybacz, ale pies nie może być ważniejszy od dziecka, niezależnie do czego jest stworzony.
Offline