Syberian Husky - nasz ulubieniec
fakt jak poczyta się to wszystko co piszą to aż strach się bać. wiem jednak że to samo potrafią zrobić jakiekolwiek inne psiaki, kundelki czy rasowe. mam namyśli demolkę czy ucieczki albo wycie jak zostają same.
martwi mnie tylko jak będzie znosił lato ponieważ nasza rodzinka spędza je w większości dnia na działce. mieliśmy przedtem 80 kilowego bernardyna i jakoś przeżył lato ale ślinił się strasznie wtedy. jednak urodziła nam się córeczka i niestety musieliśmy wydać go do znajomych. a co my przeżyliśmy jak był okres linienia u niego! będę miał możliwość porównania, myślę że huski pomimo ze ma dwie warstwy to go nie przebije wyjeżdżamy też latem naszą przyczepą campingową, jednak są to z reguły zalesione i przez to nie tak nasłonecznione tereny nad jeziorem. mam nadzieję że nie będzie problemu z nim. na działce mogę wygospodarować jakieś ustronne i chłodniejsze miejsce. cóż, zobaczymy.
fajnie że mogę liczyć na Wasze porady i pomoc. pozdrawiam.
a to nasz poprzedni psiaczek:
Ostatnio edytowany przez franio123 (2010-01-27 21:33:38)
Offline
Nie powinno być problemu. Gorzej znoszą upały psy krótkowłose choć niektórym wydaje się to dziwne. Gęste futro bardziej pomaga niż szkodzi w wysokich temperaturach gdyż zapewnia ochronę przed słońcem (krótkowłose nie mogą liczyć nawet na taką ochronę) Ale wiadomo, nie należy przesadzać i wystawiać psa na największe upały. Co do linienia...jeszcze się zdziwisz
Offline
Gość
No to jest racja a zamieszcze filmik który pokazuje ile Husky gubi sierść podczas lnienia gdy się go czesze
http://www.youtube.com/watch?v=PE_WZne4 … re=related
Co do linienia to się naprawdę zdziwisz, nasze hasiory już zaczynają linieć i kudełków jest wszędzie pełno, czasami nienadążam odkurzać
Offline
witam ponownie. coraz ładniejsza pogoda , więc zaczynam zabierać psiaka na rower. dodam ze ma 7 m-cy. i mam pytanie: jak zacząć treningi z nim żeby go nie zamęczyć, bo robiłem z nim około 4-5 km w spokojnym tempie i mam wrażenie że dość zmęczony jest. jakie trasy powinien pokonywać? karmę ma cały czas pod nosem więc głodny nie może być.
Offline
Zaczyna się ciężki okres dla naszych hasiorów. Po pierwsze jeśli do roweru to tylko wieczorem lub rano gdy jest jeszcze dosyć chłodno i nie za długo.
Po drugie to Twoja Szasta jest jeszcze trochę za młoda na jakiś hardcore jeśli się nie mylę to treningi mocniejsze powinno się zaczynać chyba od 9- 10 miesiąc. Więc proponuję przeczekać lato i ruszyć ostro na jesień a póki co to tylko delikatna przejażdżczka lub spacer.
Ja gdy jest gorąco pakuje psy do samochodu jade na jakieś odludzie w okolicy rzeki i tam je puszczam luzem.
Offline
ho ho jaka odważna no no będzie z niej maszerka
Offline
no. wpadłem też na taki pomysł żeby ciągnął traktorek z przyczepką taki na pedały na działce ponieważ córka sama ma kłopoty by pedałować po nierównym terenie. do tego ma kierownicę i jest bardziej stabilny od rowerka. myślę że frajda będzie dla wszystkich ogromna
a jak u was z linieniem ? ja na razie nie narzekam. owszem wychodzą, ale codzienne czesanie i nie ma zbyt dużo kudłów w mieszkaniu. brat ma kundelka a z sierścią masakra.
Ostatnio edytowany przez franio123 (2010-04-29 14:16:36)
Offline